niedziela, 25 lipca 2010

Owczy (s)pęd




Gdzie się wznosi gród Sosnowiec
pędzi stado drugich owiec.
Za pierwszymi podążają,
wielki zapał wyrażają.

Nie zwyczajne to są owce
hodowane przez hodowcę,
by otrzymać z nich surowiec
- wełnę po strzyżeniu owiec.

Te owcami być się mienią
i pasterzy swoich cenią,
toteż pędzą na swą Halę,
gdzie paść będą się wytrwale.

A pasterze bardzo dbają,
kiedy stado dokarmiają,
żeby dokarmiane owce
nie zbłądziły na manowce.

A gdy owca jednak zbłądzi
kij pasterski ją osądzi,
aby resztę stada chronić,
zabłąkaną się odgoni

Wtedy cała reszta stada
smacznie paszę swą zajada.
Zabłąkana gdzieś w oddali
nie ma komu się wyżalić.

Stado nie odczuje braku,
gdyż mu już nie psuje smaku
wypędzona odstępczyni,
i postępy większe czyni

w powiększaniu stada o te,
co chorują na ślepotę
i nie widzą kiedy pasza,
którą niby się dokrasza,

traci dużo na wartości,
choć dodaje się różności,
to się zmienia ingrediencje,
to rozluźnia konsystencję.

Kiedy stado najedzone,
każda owca w swoją stronę
do zagrody się udaje,
gdzie też karmę swą dostaje.

Z latami - jak uczą dzieje,
stado słabnie i kuleje,
taką karmą dokarmiane
coraz bardziej baranieje.


Licencja Creative Commons
Owczy (s)pęd by Damazy Eustachowicz is licensed under a Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 3.0 Polska License.
W oparciu o utwór dostępny pod adresem euterpolacje.blogspot.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarz do wstawienia